Piąty junior świata: Jestem szczęśliwy w Starcie Gniezno

Casper Henriksson po osiągnięciu bardzo dobrych wyników w zeszłorocznym cyklu SGP2 (piąte miejsce) otrzymał kilka propozycji z wyższych klas rozgrywkowych, ale postanowił poczekać i dopiero w kolejnych latach zrobić kolejny krok w swojej karierze. – Spodobał mi się klub z Gniezna. Jeśli czujesz się szczęśliwy, to po co masz odchodzić? Chcę zdobywać jak najwięcej punktów i pomagać drużynie w odnoszeniu zwycięstw, które umożliwią jej zwycięstwo w całych rozgrywkach – mówi nam Szwed reprezentujący na co dzień Ultrapur Start Gniezno.

POLSKIZUZEL: W pierwszym meczu sezonu zdobyłeś 9 punktów. Jesteś zadowolony ze swojego występu, czy bardziej wspominasz słabsze dwa wyścigi? Jaki był powód takiego stanu rzeczy?

Casper Henriksson, zawodnik Startu Gniezno: Jestem zadowolony. Tak, to prawda, że miałem dwa słabsze wyścigi w trzeciej i czwartej serii. Po przegranym momencie startowym naprawdę ciężko było mi wyprzedzać przeciwników na dystansie. Dlatego nie byłem w stanie wygrać tych biegów.

Co było kluczem do pokonania Unii Tarnów?

– Byliśmy konsekwentni w swoich działaniach. Cała nasza gnieźnieńska drużyna punktowała w większości wyścigów i sporo z nich wygraliśmy. Przed meczem trenowałem trzy razy na torze w Gnieźnie, obecni na nich byli również moi koledzy z zespołu.

Pokonaliście jeden z najmocniejszych zespołów w całej Krajowej Lidze Żużlowej. Zgodzisz się, że Unia to faworyt do awansu, nawet mimo ostatnich problemów?

– Tarnowianie dobrze się zaprezentowali. Po prostu to my byliśmy lepsi i wykorzystaliśmy własny tor. Myślę, że Polonia Piła jest silna. Spotkanie z nimi będzie trudne, bo mają dobry zespół.

Jaki masz cel na sezon 2024?

– Zdobywać jak najwięcej punktów i pomagać drużynie w odnoszeniu zwycięstw, które umożliwią jej zwycięstwo w całych rozgrywkach.

Słyszałem, że kilka klubów z wyższej ligi dzwoniło z pytaniem, czy na sezon 2024 nie chcesz do nich dołączyć. To prawda?

– Tak, ale mogę powiedzieć, że spodobał mi się klub z Gniezna. Wszyscy ludzie pracujący w klubie i zawodnicy są bardzo dobrzy. Tak samo, jak nasi kibice. Jeśli czujesz się szczęśliwy, to po co masz odchodzić? Właśnie dlatego zostałem w Starcie.

Regulamin KLŻ został tak skonstruowany, że – jako zawodnik zagraniczny – nie startujesz już na pozycji juniora, mimo młodego wieku. Twoi rówieśnicy z Polski mają taką możliwość. To duża przeszkoda?

– Teraz jest znacznie trudniej, ale mogę zapewnić, że będę dawał z siebie wszystko, startując na pozycji zawodnika do lat 24. Do tej pory to mi się udawało.

Ile silników masz do dyspozycji na polską ligę?

– Cztery, które na polskich torach naprawdę dobrze się sprawdzają.

Obserwujesz mecze drużyn rywalizujących w wyższych klasach rozgrywkowych? W kolejnych sezonach chciałbyś wykorzystać pozycję U24, by znaleźć się w PGE Ekstralidze lub Speedway 2. Ekstralidze?

– Oczywiście. Zawsze się poprawiać, chcę być po prostu lepszy. Moim marzeniem jest jazda w PGE Ekstralidze, ale mam na to jeszcze wiele lat, więc wcale się nie stresuję.

 

2. Liga Żużlowa